O książce: 2023 / Gdzieś na Syberii, w samym jej środku, stoi słup żelazny... a może miedziany. ..lub aluminium...jednak to nie ma znaczenia. Mówią, że to wcale nie jest filar, ale oś ziemi! Jeden koniec trafia do bagien Velikoye, które znajdują się w regionie Wołogdy, a drugi koniec do tundry Jakuckiej. I oba te końce przebijają matkę ziemię na wskroś, a na biegunach skręcają się w duże węzły i idą w niebo. Tak. Ale to wszystko bzdury! Sam tam byłem i widziałem: to nie jest ziemska oś ani żelazny filar, ale świątynia Baby Jagi. Tam stoi jej drewniany przyczółek, a na przyczółku siedzi kot. Rozmawiają też różne rzeczy o kocie. Mówią, że to wcale nie kot, ale ryś, tygrys, a nawet kot manul. No cóż, nie ma co tak mówić, ryś jest matką Arys-Polaka. Tygrys to tygrys, mieszka w Ussuri. Ale kot Bayun jest kotem, zupełnie jak kot! Ale może to był też kot Pallasa - nie zauważyłem, siedział daleko, wysoko patrzył, śpiewał gładkie piosenki i nie bolał mnie uszy. I nie ma w tym nic dziwnego: kto zadaje pisarzowi ból uszu, natychmiast zesztywnieje! Ale to nie była bajka – to powiedzenie. Posłuchaj dalej historii……